Do stworzenia tej pasty zainspirowałam się kanapką Tuna Melt, czyli amerykańskim połączeniem pasty z tuńczyka z topiącym się serem. Pozbawiłam ją jednak sera i dzięki temu uzyskałam pełną smaku kanapkę. Różnorodność wielu składników, które dodajemy do pasty, sprawia, że otrzymujemy uzależniający smak. Ja osobiście nie mogę się od niej oderwać. Kanapkowa pasta z tuńczyka – zobaczcie, jak łatwo ją zrobić.
Co to jest tuna melt?
Jak sama nazwa wskazuje tuna melt to amerykańska kanapka z tuńczykiem i roztopionym serem. Często tuńczyk jest wymieszany z różnymi kwaśnymi dodatkami, które świetnie przełamują kremowość i tłustość sera. Ja zainspirowałam się jedynie pastą, ponieważ lubię tę kanapkę na śniadanie i w tej sytuacji ser to już byłoby za dużo. Obiecuję jednak, że pasta sama w sobie jest przepyszna i uzależnia!
Jaki tuńczyk do pasty z tuńczyka?
Tuńczyk i pozostałe składniki w tej paście muszą być wysokiej jakości. Dlaczego? Po pierwsze, oczywiście, smak. Po drugie, tuńczyk z puszki to często kontrowersyjny składniki, ponieważ może zawierać metale ciężkie. Dlatego polecam wybierać wysokiej jakości tuńczyka (koniecznie w oliwie!), któremu ufacie.
Kanapkowa pasta z tuńczyka z majonezem
Odkąd odkryłam majonez Kewpie, to zawsze mam jego butelkę w lodówce. Niestety jego cena zdecydowanie przewyższa zwykły majonez, dlatego lubię go dodawać w połączeniu z tradycyjnym majonezem. Majonez Kewpie to japoński majonez, który posiada więcej smaku majonezu w sobie i jest bardzo kremowy. Jeśli będziecie mieli okazję, to koniecznie spróbujcie! W tym przepisie jest on opcjonalny i kanapkowa pasta z tuńczyka będzie przepyszna też ze zwykłym majonezem.
Z czym zjeść pastę kanapkową z tuńczyka?
Ta pasta często służy mi jako pomysł na pożywne śniadanie lub na szybką kolację na większy głód. Najlepiej smakuje na utostowanym chlebie z odrobiną masła. Tak podana pasta smakuje jak w restauracji! Możecie też ją podać z krakersami do maczania.
A na deser polecam ciasto – czekoladową chmurę z truskawkami!
Przepyszna kanapkowa pasta z tuńczyka
Składniki
- 2 gałązki selera naciowego
- 1 cebula dymka ze szczypiorem
- 2 średnie korniszonki (lub 5 mini)
- 5 kaparów w occie
- 1 puszka tuńczyka w oliwie (dobrej jakości)
- 3 kopiaste łyżki majonezu
- 1 łyżka majonezu Kewpie (można zamienić na zwykły)
- 1 łyżka musztardy dijon
- 1 łyżeczka ostrego sosu 'Hot sauce'
- 1 łyżeczka suszonego koperku
- pół cytryny (sok)
Wykonanie
- Seler i korniszony kroimy wzdłuż na pół, a następnie w poprzek na 0,5 cm kawałki.
- Cebulę kroimy na ćwiartki, a następnie w cienkie kawałki. Szczypior siekamy drobno.
- Kapary siekamy na kilka mniejszych kawałków.
- Tuńczyka odsączamy z oliwy, a następnie umieszczamy w średniej misce.
- Dodajemy pokrojone warzywa i pozostałe składniki. Przyprawiamy odrobiną soli i dużą ilością pieprzu. Mieszamy.
- Pasta najlepiej smakuje na świeżo na lekko utostowanych kawałkach chleba z masłem.
W opisie widnieje orientacyjna ilość kalorii, którą wyliczyłam na podstawie użytych przeze mnie składników. Ta liczba jest orientacyjna i należy korzystać z niej jako sugestii.
Wasze wykonania
Czekam na Wasze wykonania, dajcie znać jak poszło w komentarzu lub podeślijcie mi zdjęcie na Instagram! Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów i realizacji!
Pytania
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości związane z przepisem zerknijcie też na Instagram – często wstawiam tam wskazówki i triki związane z przepisami. Jeśli to nie rozwiąże Waszych wątpliwości odezwijcie się do mnie na Instagramie lub tutaj w komentarzu – na pewno pomogę!
Pyszne !!!