Najlepsze wegańskie wypieki, to takie, w których nie zastępujemy odzwierzęcych składników na siłę roślinnymi. To takie, które same w sobie są dobre, bo użyte składniki dobrze działają. I tak jest z tymi muffinkami. To mój go-to przepis na wegański wypiek. Czasem robię je w formie chlebka, ale dużo lepsze wrażenie robią jako muffiny. Zobaczcie, jak zrobić wegańskie muffinki bananowe – chrupiące z zewnątrz, a wilgotne w środku.
Ten przepis to prawdopodobnie najłatwiejszy przepis na wegańskie muffinki. Jest superszybki i łatwy, wystarczy, że macie w domu trochę odleżane banany. Im będą starsze, tym lepsze, ale spokojnie, z mniej dojrzałych babeczki też wyjdą. Chociaż będą nieco mniej słodkie.
Te wegańskie muffinki bananowe są pyszne same w sobie, chrupiące z zewnątrz, a wilgotne w środku. To nie znaczy, że nie można ich jeszcze ulepszyć. Dlatego lubię je pokryć warstwą mocno czekoladowego (też wegańskiego!) kremu, na który przepis znajdziecie tutaj. Możecie zrobić na nich rozetki, a potem zanurzyć je w kolorowym cukrze, tak jak na zdjęciu poniżej.
Co zrobić, żeby muffiny były chrupiące z wierzchu?
Sprawa jest dziecinnie prosta – przed samym pieczeniem posypujemy wierzch babeczek szczyptą cukru – brązowego lub białego. Jak wolicie.
Następnie, rozpoczynamy pieczenie od wyższej temperatury, którą po 5 minutach obniżamy. Dzięki temu cukier się skarmelizuje i utworzy chrupiącą skórkę na górze muffinki. Koniecznie spróbujcie tego na swoich muffinkach. To naprawdę game-changer, który stosuję na wszystkich moich babeczkach.
Wegańskie muffinki bananowe
Składniki
- 4 banany (dojrzałe)
- 95 ml. rzadkiego mleka roślinnego (np. sojowego, migdałowego)
- 100 g. cukru trzcinowego (demerara)
- 60 ml. oleju z pestek winogron (lub rzepakowego)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub syropu)
- 190 g. mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ¾ łyżeczki sody oczyszczonej
- 60 g. kropelek z gorzkiej czekolady (lub posiekanej czekolady)
- 1 łyżka cukru białego (do posypania)
Wykonanie
- Banany umieszczamy w misce i ugniatamy widelcem, aż będą przypominać gładką masę.
- Dodajemy mleko, cukier, olej, sok i ekstrakt i dokładnie mieszamy.
- W osobnej misie mieszamy mąkę, proszek i sodę.
- Suche składniki wsypujemy do mokrych i mieszamy do półączenia (może pozostać kilka pasków suchej mąki).
- Wsypujemy czekoladę i mieszamy, aby się równo rozłożyła.
- Piekarnik rozgrzewamy do 190°C. Masę rozlewamy do papilotek ułożonych w formie na babeczki prawie do pełna. Posypujemy każdą babeczką szczyptą cukru.
- Babeczki pieczemy 5 min., następnie zmniejszamy temperaturę do 180°C i pieczemy jeszcze 35-40 min. Sprawdzamy patyczkiem przed wyjęciem.
- Muffinki można opcjonalnie udekorować kremem czekoladowym.
W opisie widnieje orientacyjna ilość kalorii, którą wyliczyłam na podstawie użytych przeze mnie składników. Ta liczba jest orientacyjna i należy korzystać z niej jako sugestii.
A może do muffinek bananowych masz ochotę napić się nietypowej spienionej kawy? Zajrzyj tutaj: przepis na kawę Dalgona
Nie zapomnijcie, że muffiny możecie udekorować ekstramocnym wegańskim kremem czekoladowym, na który przepis znajdziecie tutaj.
Wasze wykonania
Czekam na Wasze wykonania, dajcie znać jak poszło w komentarzu lub podeślijcie mi zdjęcie na Instagram! Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów i realizacji!
Pytania
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości związane z przepisem zerknijcie też na Instagram – często wstawiam tam wskazówki i triki związane z przepisami. Jeśli to nie rozwiąże Waszych wątpliwości odezwijcie się do mnie na Instagramie lub tutaj w komentarzu – na pewno pomogę!
mmmmm 🧁 pyszota ❤️