Wegańskie muffinki bananowe – chrupiące i wilgotne

Najlepsze wegańskie wypieki, to takie, w których nie zastępujemy odzwierzęcych składników na siłę roślinnymi. To takie, które same w sobie są dobre, bo użyte składniki dobrze działają. I tak jest z tymi muffinkami. To mój go-to przepis na wegański wypiek. Czasem robię je w formie chlebka, ale dużo lepsze wrażenie robią jako muffiny. Zobaczcie, jak zrobić wegańskie muffinki bananowe – chrupiące z zewnątrz, a wilgotne w środku.

muffinki bananowe

Ten przepis to prawdopodobnie najłatwiejszy przepis na wegańskie muffinki. Jest superszybki i łatwy, wystarczy, że macie w domu trochę odleżane banany. Im będą starsze, tym lepsze, ale spokojnie, z mniej dojrzałych babeczki też wyjdą. Chociaż będą nieco mniej słodkie.

Te wegańskie muffinki bananowe są pyszne same w sobie, chrupiące z zewnątrz, a wilgotne w środku. To nie znaczy, że nie można ich jeszcze ulepszyć. Dlatego lubię je pokryć warstwą mocno czekoladowego (też wegańskiego!) kremu, na który przepis znajdziecie tutaj. Możecie zrobić na nich rozetki, a potem zanurzyć je w kolorowym cukrze, tak jak na zdjęciu poniżej.

babeczki bananowe z kremem czekoladowym wegańskie

Co zrobić, żeby muffiny były chrupiące z wierzchu?

Sprawa jest dziecinnie prosta – przed samym pieczeniem posypujemy wierzch babeczek szczyptą cukru – brązowego lub białego. Jak wolicie.

Następnie, rozpoczynamy pieczenie od wyższej temperatury, którą po 5 minutach obniżamy. Dzięki temu cukier się skarmelizuje i utworzy chrupiącą skórkę na górze muffinki. Koniecznie spróbujcie tego na swoich muffinkach. To naprawdę game-changer, który stosuję na wszystkich moich babeczkach.

Wegańskie muffinki bananowe

Drukuj przepis
Przepis na najlepsze muffinki bananowe, a przy okazji wegańskie! Wilgotne, z wierzchu chrupiące i proste do zrobienia.
Rodzaj Dessert
Kuchnia American
Słowa kluczowe babeczki, banany, vegan
Czas przygotowania 15 minut
Czas pieczenia 40 minut
Pełny czas 55 minut
Porcje 14 babeczek
Kalorie 250
Autor Bird Baking

Składniki 

  • 4 banany (dojrzałe)
  • 95 ml. rzadkiego mleka roślinnego (np. sojowego, migdałowego)
  • 100 g. cukru trzcinowego (demerara)
  • 60 ml. oleju z pestek winogron (lub rzepakowego)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub syropu)
  • 190 g. mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ¾ łyżeczki sody oczyszczonej
  • 60 g. kropelek z gorzkiej czekolady (lub posiekanej czekolady)
  • 1 łyżka cukru białego (do posypania)

Wykonanie

  • Banany umieszczamy w misce i ugniatamy widelcem, aż będą przypominać gładką masę.
  • Dodajemy mleko, cukier, olej, sok i ekstrakt i dokładnie mieszamy.
  • W osobnej misie mieszamy mąkę, proszek i sodę.
  • Suche składniki wsypujemy do mokrych i mieszamy do półączenia (może pozostać kilka pasków suchej mąki).
  • Wsypujemy czekoladę i mieszamy, aby się równo rozłożyła.
  • Piekarnik rozgrzewamy do 190°C. Masę rozlewamy do papilotek ułożonych w formie na babeczki prawie do pełna. Posypujemy każdą babeczką szczyptą cukru.
  • Babeczki pieczemy 5 min., następnie zmniejszamy temperaturę do 180°C i pieczemy jeszcze 35-40 min. Sprawdzamy patyczkiem przed wyjęciem.
  • Muffinki można opcjonalnie udekorować kremem czekoladowym.

W opisie widnieje orientacyjna ilość kalorii, którą wyliczyłam na podstawie użytych przeze mnie składników. Ta liczba jest orientacyjna i należy korzystać z niej jako sugestii.

A może do muffinek bananowych masz ochotę napić się nietypowej spienionej kawy? Zajrzyj tutaj: przepis na kawę Dalgona

Nie zapomnijcie, że muffiny możecie udekorować ekstramocnym wegańskim kremem czekoladowym, na który przepis znajdziecie tutaj.

Wasze wykonania

Czekam na Wasze wykonania, dajcie znać jak poszło w komentarzu lub podeślijcie mi zdjęcie na Instagram! Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów i realizacji!

Pytania

Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości związane z przepisem zerknijcie też na Instagram – często wstawiam tam wskazówki i triki związane z przepisami. Jeśli to nie rozwiąże Waszych wątpliwości odezwijcie się do mnie na Instagramie lub tutaj w komentarzu – na pewno pomogę!

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ocena przepisu